Każdy rodzic z niecierpliwością wyczekuje pierwszych kroków swojego dziecka. Jedne dzieci robią to mając roczek, inne już w 10. miesiącu potrafią nas pozytywnie zaskoczyć. Są i takie przypadki, gdy dopiero po osiągnięciu półtora roku maluch wykazuje chęć chodzenia. Chodzenie wymaga koordynacji wielu grup mięśniowych oraz umiejętności utrzymania równowagi. Przez pierwsze kilka miesięcy malec ćwiczy mięśnie, wzmacnia kręgosłup i sam zdecyduje, kiedy będzie gotowy do uzyskania kolejnego etapu rozwoju fizycznego.
Wiadomo, że dzieci muszą kolejno przejść wszystkie fazy rozwoju. Stopniowo osiągają kolejne z nich: od pełzania, poprzez siadanie, raczkowanie, wstawanie, chodzenie przy meblach, aż w końcu robią pierwszy samodzielny krok. Często zdarza się, że dziecko nie raczkuje przed chodzeniem. Nie zawsze jest to powodem do zmartwień, choć lepiej, gdy dziecko nie omija żadnej fazy rozwoju.
Dzieci o małej masie urodzeniowej, poniżej 3kg (wcześniaki, bliźniaki) często z opóźnieniem osiągają takie fazy jak siadanie, raczkowanie czy chodzenie ze względu na słabsze umięśnienie stawów biodrowych oraz ich wolniejszy rozwój. Bez nerwów, jest to tylko kwestia czasu, gdy Wasz malec dogoni rówieśników.
Pamiętajmy, że nie należy pośpieszać naszej pociechy w uzyskaniu tej, jakże trudnej, umiejętności. To kiedy nasze dziecko zacznie się poruszać, jest odpowiedzią własnej aktywności ruchowej. Oczywiście rozwój dziecka możesz wspierać, istotne jednak, abyś go nie wyręczał. Jednym ze sposobów jest zachęcanie dziecka do przemieszczania się np. układając zabawki poza zasięgiem rączek dziecka, układaniem na brzuchu na twardym podłożu oraz niezbyt częstym noszeniem malucha.
Pierwsze kroki dziecko stawia na tzw. szerokiej podstawie, czyli szeroko rozstawionych nogach. Kroki są wtedy szybkie w celu utrzymania równowagi. Dziecko nie jest jeszcze w stanie prawidłowo obciążać stóp, które stawiane są płasko i odchylone na zewnątrz.
W trakcie rozwoju naszego dziecka możemy zauważyć wiele zmian w ustawieniu stóp czy kolan malucha. U małego dziecka można zaobserwować fizjologiczne płaskostopie, które najlepiej wytrenować chodzeniem boso. U noworodków i niemowląt występuje niewielka szpotawość stawów kolanowych, wynikająca z przewagi mięśni zginaczy nad prostownikami. Jest to prawidłowość rozwojowa, stanowiąca pozostałość po ułożeniu wewnątrzmacicznym. U 2-latka kończyna dolna jest już prosta. Do mniej więcej 4. roku życia u dziecka rozwija się niewielka koślawość kolan. U dzieci osiągających wiek przedszkolny można śmiało stwierdzić, że nogi są już proste. Dlatego nie zmuszajcie dzieci do stosowania wkładek korekcyjnych, gdyż jest to bezsensowne. Wszystkie Wasze wątpliwości możecie skonsultować z lekarzem lub rehabilitantem.