Rodzicom bardzo cięzko wykryć w początkowym okresie życia dziecka zaburzenia psychomotoryczne, zwłaszcza że większość z nas nawet nie wie jak je rozpoznać. Pamiętajmy jednak, że to wy rodzice najwięcej czasu spędzacie ze swoimi maluchami i jesteście w stanie wykryć coś niepokojącego co spowoduje, że udacie się na konsultację do lekarza.
Objawy, które można zaobserwować to:
Do trzeciego miesiąca:
nadwrażliwość na bodźce (objawiająca się częstymi, nagłymi ruchami całego ciała),
problemy z karmieniem,
gwałtowne zmiany napięcia,
drżenie kończyn,
silne zaciskanie piąstek po 2gim miesiacu;
Pomiędzy czwartym a ósmym miesiącem:
przetrwanie odruchów, które do tego czasu powinny ustapić (patrz artykuł „1 miesiąc życia”),
trudności w unoszeniu główki i wyciąganiu rączek w leżeniu na brzuszku,
bardzo silne podpieranie się nóżkami przy próbach stawania,
silne zaciskanie piąstek,
obniżone napięcie mięśni szyi;
Pomiędzy ósmym a dziesiątym miesiącem:
brak chwytu,
brak odruchu podpierania,
obniżone napięcie mięśni szyi i tułowia,
wzmożone napięcie mieśni nóżek,
drżenie głowy.
Pamiętajmy, że wymienione objawy mogą niepokoić dopiero wtedy, gdy wystąpią razem, a nie pojedynczo.
Kiedy udacie się do lekarza i on zaleci waszemu maluchowi rehabilitacje, skorzystajcie z niej. W pierwszym okresie życia mózg dzieci jest tak bardzo plastyczny i tak szybko się rozwija, że można naprawdę dużo pomóc. I tak naprawdę troszkę ćwiczeń jeszcze nikomu nie zaszkodziło.
Rehabilitacja polega wtedy głównie na relaksacji lub stymulowaniu. W relaksacaji chodzi głównie o zmniejszenie napięcia mięśni, zaś w stymulacji o jego podniesienie.
Jeśli naszym celem będzie głównie uspokojenie dziecka, zastosujemy technikę relaksacyjną czyli ruchy powolne, płynne. Aby pobudzić naszego maluszka, stosujemy ruchy żywe, energiczne, z dużym dociskiem, z elementami zabawowymi – piosenki, wierszyki, rymowanki.